Piłkarki Pogoni wygrywają kolejne spotkanie! Po bramkach Emilii Zdunek i Zofii Giętkowskiej granatowo-bordowe zdobywają trzy punkty w domowym starciu z Górnikiem Łęczna.
Spotkanie rozpoczęło się chwilę po godzinie 12. Pierwszą świetną okazję wykreowały sobie piłkarki Pogoni, gdy Emilia Zdunek znalazła się sam na sam z bramkarką Górnika, jednak górą była Sandra Urbańczyk. Kilka minut później zawodniczki z Łęcznej były bardzo blisko wyjścia na prowadzenie. Julia Piętakiewicz uderzyła na bramkę granatowo-bordowych, piłka odbiła się od słupka i Zofia Giętkowska wybiła ją z linii bramkowej. Na pierwszego gola w meczu musieliśmy poczekać do niemal czterdziestej minuty - Emilia Zdunek wzięła sprawy w swoje ręce i oddała przepiękny strzał w okienko.
Kobieca Pogoń wraca na zwycięski tor! Po zwycięstwie 4:0 w Olsztynie, kolejne trzy punkty wracają do Szczecina wraz z granatowo-bordowymi.
W niedzielne popołudnie podopieczne trenera Piotra Łęczyńskiego rozegrały ostatnie spotkanie 17. kolejki Orlen Ekstraligi kobiet. W składzie zabrakło Martyny Brodzik, Natalii Oleszkiewicz oraz Karoliny Łaniewskiej, które musiały pauzować za nadmiar żółtych kartoników, które obejrzały tydzień temu w starciu z Czarnymi Sosnowiec. W ich miejsce na boisku pojawiła się m.in. Kornelia Okoniewska (na zdj.), która stała się jedną z bohaterek Pogoni.
 Piłkarki Pogoni Szczecin zmierzą się w niedzielę, na wyjeździe zamykającymi tabele Stomilankami Olsztyn. Zespół gospodarzy zdobył do tej pory siedem punktów i ma najsłabszy bilans bramkowy w lidze. To dla granatowo-bordowych szansa na przełamanie złej passy, która ostatnio trapi zespół. Podopieczne Piotra Łęczyńskiego zanotowały trzy porażki z rzędu. Najpierw uległy Śląskowi Wrocław 1:2, następnie straciły punkty z GKS-em Katowice a tydzień temu przegrały u siebie 0:3 z Czarnymi Sosnowiec. To wszystko sprawiło, że z przewagi jaka miały na koniec rundy jesiennej nie zostało już nic i Pogoń spadła na drugie miejsce.
0:3. Granatowo-bordowe przegrywają trzeci mecz z rzędu i tracą pozycję lidera. W pierwszej połowie podopieczne trenera Piotra Łęczyńskiego miały kilka okazji do wyjścia na prowadzenie - najpoważniejszą z nich zmarnowała Natalia Oleszkiewicz, która nie wykorzystała dobrego podania od Jaylen Crim. Druga odsłona spotkania należała w pełni do piłkarek z Sosnowca, które po samobójczym trafieniu Marianny Litwiniec nabrały zdecydowanie więcej pewności siebie. Trzy minuty później Alicja Materek po raz pierwszy wpisała się na listę strzelczyń - pięknym strzałem z woleja pokonała Anię Palińską, a już w doliczonym czasie po kontrataku ustaliła wynik spotkania.
W niedzielę o 12:00 piłkarki Pogoni Szczecin zmierzą się na własnym boisku z Czarnymi Sosnowiec. To powrót do grania po pazie spowodowanej meczami Reprezentacji. Szczecinianki, które były rewelacją rundy jesiennej, dostały zadyszki. W ostatnim czasie zanotowały dwie porażki. Najpierw u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:2 a następnie na wyjeździe z GKS-em Katowice 0:1, na rzecz którego straciły wczoraj fotel lidera.
Porażka w hicie kolejki. Piłkarki kobiecej Pogoni uległy wiceliderowi z Katowic 0:1 po golu Aleksandry Nieciąg. Mimo porażki, szczecinianki utrzymały się na pozycji lidera Orlen Ekstraligi.
Spotkanie rozpoczęło się od kilku ataków Pogoni, dobrą okazję do strzału i wpisania się na listę strzelczyń miała Natalia Oleszkiewicz. Później katowiczanki ruszyły z większym animuszem, nie dawały chwili wytchnienia Annie Palińskiej w rozegraniu piłki. W 23. minucie GKS miał rzut rożny, piłka trafiła do jednej z zawodniczek mistrzyń kraju, która dośrodkowała piłkę w okolice piątego metra - po sporym zamieszaniu Aleksandra Nieciąg zdobyła pierwszego, i jak się później okazało, jedynego gola w spotkaniu. Kilka minut później doszło do zderzenia Palińskiej, Amelii Bińkowskiej oraz Marianny Litwiniec - bramkarka Pogoni musiała opuścić boisko, a w jej miejsce pojawiła się Natalia Radkiewicz. Po przerwie szczecinianki próbowały gry skrzydłami, swoje okazje miała wprowadzona na boisko w 60. minucie Agnieszka Garbowska, jednak jej strzały szybowały ponad bramką. Ostatecznie to GKS mógł cieszyć się po końcowym gwizdku, a zwycięstwo sprawiło, że zarówno Pogoń, jak i GKS mają po 35 oczek na swoim koncie.
Selekcjonerka reprezentacji Polski - Nina Patalon, ogłosiła dziś listę powołanych na kwietniowe zgrupowanie. Wśród dwudziestu trzech nazwisk, kolejną szansę otrzymały nasze dwie granatowo-bordowe Martyna Brodzik oraz Natalia Oleszkiewicz!
Przed kobiecą kadrą pierwsze mecze w ramach kwalifikacji do przyszłorocznych Mistrzostw Europy. Już piątego kwietnia Polki zmierzą się na wyjeździe z Islandią, a kilka dni później, dziewiątego kwietnia, zagrają u siebie z Austrią. Gratulacje i powodzenia, dziewczyny!
Pierwszą porażkę w ligowych rozgrywkach poniosły piłkarki szczecińskiej Pogoni. Oba gole dla Śląska Wrocław padły w drugiej połowie spotkania.
Pierwszy w historii mecz kobiecej Pogoni Szczecin na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera rozpoczął się chwilę po godzinie piętnastej. Pierwsza odsłona gry była dość wyrównana z lekkim wskazaniem na podopieczne trenera Piotra Łęczyńskiego. Po nieco ponad dwudziestu minutach gry Natalia Oleszkiewicz stanęła oko w oko z Anną Bocian, jednak górą była bramkarka Śląska. Kolejne świetne okazje do zdobycia bramki miały Marianna Litwiniec oraz Kornelia Okoniewska, lecz ich strzały nieznacznie poszybowały obok prawego słupka.
|
|
|