Szesnastą kolejkę TAURON Ligi zainaugurowało starcie Grupy Azoty Chemika Police z Grotem Budowlanymi Łódź.

Niespodzianki nie było i trzy punkty powędrowały po nim na konto podopiecznych Radosława Wodzińskiego, które pokonały łodzianki bez straty seta. Przyjezdne mogą żałować zwłaszcza niewykorzystanej szansy w drugiej odsłonie, w której miały już nad gospodyniami kilka punktów przewagi, ale nie potrafiły jej utrzymać. W kolejnej partii Chemik dopełnił dzieła, rozbijając rywalki do 15.

Początek meczu należał do łodzianek, które przy zagrywce Aleksandry Kazały zaczęły budować sobie przewagę. Po błędzie w ataku Martyny Łukasik Budowlani prowadzili 5:1, ale błyskawicznie stracili przewagę, a po czapie Martyny Czyrniańskiej policzanki wróciły do gry. W kolejnych minutach prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, ale po kontrze Melis Durul inicjatywę ponownie przejęły przyjezdne (14:12). Dopiero po asie serwisowym Jovany Brakocević-Canzian Chemik odrobił straty. Oba zespoły w decydującą fazę premierowej odsłony weszły przy remisie (20:20). W końcówce więcej zimnej krwi zachowały policzanki, które częściej punktowały blokiem, a Czyrniańska przypieczętowała ich zwycięstwo (25:22).

W drugim secie próbowały pójść za ciosem, a Agnieszka Korneluk dała im prowadzenie 4:2. Jednak na siatce skuteczna była Monika Fedusio, a łodzianki szybko wróciły do gry. Blok Małgorzaty Lisiak sprawił, że to one zaczęły dochodzić do głosu (8:6). Rozkręcały się z akcji na akcję, a po czapie Dominiki Sobolskiej-Tarasowej prowadziły już 11:7. Chemika do walki poderwała Łukasik, a z czasem zaczął on niwelować straty. Przy zagrywce Igi Wasilewskiej wrócił do gry (17:17). Im bliżej końca seta, tym szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na jego stronę. Po kontrze Korneluk zbudował sobie nadwyżkę (21:19). Budowlani mieli spore kłopoty w ataku, co skrzętnie wykorzystywały rywalki. W ich szeregach wyróżniała się Brakocević-Canzian, a Łukasik postawiła kropkę nad i w tej części spotkania (25:21).

W trzeciej odsłonie podopieczne Radosława Wodzińskiego nie zwalniały tempa. Po akcji Brakocević-Canzian odskoczyły od rywalek na 4:1. Kolejne oczka zdobywały przy zagrywce Korneluk. W łódzkich szeregach myliła się nawet Durul, a przewaga policzanek rosła (8:3). Pojedyncze skuteczne zagrania Julii Kąkol i Judyty Gawlak nie poderwały do walki Budowlanych, a w szeregach gospodyń liderką była Brakocević-Canzian (13:6). Policzanki dokładały szczelny blok, a po kontrze Natalii Mędrzyk w pełni kontrolowały boiskowe wydarzenia (18:8). Asa serwisowego dołożyła jeszcze Wasilewska, a łodzianki nie miały już argumentów, aby zagrozić Chemikowi. Ostatecznie po zbiciu Mędrzyk pewnie wygrał on 25:15.

MVP: Marlena Kowalewska

Grupa Azoty Chemik Police - Grot Budowlani Łódź 3:0
(25:22, 25:21, 25:15)

Chemik: Kowalewska (1), Korneluk (12), Brakocevic-Canzian (19), Wasilewska (8), Łukasik (12), Czyrniańska (13), Stenzel (libero) oraz Almeida de Sousa, Mędrzyk (2), Sikorska

Budowlani: Polak (2), Lisiak (5), Durul (8), Kazała (7), Fedusio (13), Sobolska-Tarasowa (2), Łysiak (libero) oraz Kędziora, Łazowska, Kąkol (2), Gawlak (5)

źródło: siatka.pl