![]() ![]()
Pierwsza połowa meczu rozpoczęła się od minimalnej przewagi gospodarzy. Błękitni szybko uspokoili grę i z minuty na minutę osiągali optyczną przewagę. Dobrą sytuację bramkową miał m.in. Mateusz Bochnak, który kilka razy urwał się stoperom Sokoła. W 22. minucie meczu błąd przy wyprowadzaniu piłki popełniła obrona gospodarzy. Obrońca Sokoła zbyt lekko podał do swojego bramkarza, którego uprzedził Przemysław Brzeziański i z bliskiej odległości wpakował piłkę do pustej bramki. W tej połowie meczu Błękitni mogli prowadzić wyżej. Zabrakło ostatniego dobrego strzału, lub w bramce gospodarzy ratował bramkarz Błażej Niezgoda.
Druga połowa to umiejętna gra w defensywie Błękitnych i szybkie wyprowadzanie kontrataków. Wysoki pressing naszej drużyny spowodował błąd defensywy Sokoła, po którym Przemysław Brzeziański huknął w światło bramki, a piłkę instynktownie sparował na rzut rożny Niezgoda. Po dośrodkowaniu Dawida Polkowskiego z rożnego w 68. minucie najlepiej w polu karnym odnalazł się Brzeziański, który głową wpakował piłkę do siatki i na tablicy mieliśmy już 2:0 dla Błękitnych. Końcówka meczu to mądra gra w obronie Błękitnych i wiele nieudanych akcji miejscowej drużyny. Zasłużone trzy punkty wracają do Stargardu. Już za tydzień 10 października o godzinie 15:00 na własnym stadionie zagramy z kolejnym beniaminkiem Hutnikiem Kraków.
źródło: blekitni.stargard.pl
|
|